Pieprzony na kamerze po raz pierwszy
Ta ślicznotka powtarzała, że nie ma czasu na castingi do filmów, ale na szczęście przekonałem ją, żeby wzięła moją wizytówkę i przyszła do mojego studia na krótkie przesłuchanie. Zabawne jest to, że wzięła mojego kutasa do ust szybciej niż wzięła moją wizytówkę dzień wcześniej. Świetnie się bawiłem filmując i pieprząc jej ciasną, siorbiącą cipkę. Ta niedoświadczona amatorska piękność musi się jeszcze wiele nauczyć o porno, ale potencjał zdecydowanie ma.